Street Fighter IV

By admin on poniedziałek, lipiec 27, 2009

0 Comments

Filed Under: PC

Street Fighter IV (PC)

„Konsolowcy” już dawna mogli bawić się w najnowszą część znanej i uwielbianej na całym świecie serii bijatyk od Capcom. Wersja na konsole PS3 oraz X360 pojawiła się na rynku przeszło cztery miesiące temu. Zaś wielbiciele rozrywki w różnego rodzaju miejscach publicznych poprzez granie na „automatach” cieszyli się SF IV od przeszło roku.

Całe szczęście przyszedł czas na konwersję tytułu na komputery PC i w połowie lipca najlepsze „mordobicie” na rynku zagościło na „twardzielach” w wielu domach. Wielkie podziękowania należą się autorom gry, którzy nie poszli po najmniejszej linii oporu nie przekonwertowali gry w sposób bezmyślny. Tytuł został dostosowany, co objawia się choćby tym co zwykle stanowi największą bolączkę konwersji – sterowanie. W przypadku SF IV granie na klawiaturze sprawia przyjemność, a na pewno nie denerwuje. Oczywiście zalecane jest korzystanie z pada ale bez niego też sobie poradzimy bez większych problemów.

Graficznie jest bardzo, bardzo ładnie. Oprócz tego, że Uliczny Wojownik wkracza na dotychczas prawie nie zbadane dla niego obszary grafiki 3D, to jeszcze nawiązano grafiką do korzeni serii. Bowiem tytuł wywodzi się z komiksu a więc autorzy przepiękną grafikę tu i ówdzie pociągnęli komiksową kreską. Efekt jest bardzo miły dla oka. Podobnie jak nasze oczy cieszy warstwa wizualna, tak nasze uszy radują się pod wpływem dźwięków i muzyki. Powróciły stare dobre melodie znane ze wcześniejszych SF-ów. To dobry zabieg, bo starsi gracze z łezką w oku przypomną sobie o nocach zarwanych przy pierwszych tytułach serii, a młodzi zaś „lizną” trochę klasyków muzyki w grach PC.

Nawiązaniem do tradycji są też postacie dostępne w grze zarówno te, którymi będziemy sterować, jak i te, z którymi będziemy walczyć. Oznacza to, że w grze spotkamy duet Ryu-Ken, Cammy, Chun-Li, Guile, Blanka, Sagat, Sakura, Dan i Rose. Jak widać w SF IV mamy doczynienia z największymi gwiazdami spośród Ulicznych Wojowników, choć nie zabrakło debiutantów, których całe szczęście w grze jest tylko czwórka.

Brak jest rewolucji w systemie walki, bo tych delikatnych zmian, które wprowadzono za rewolucyjne uznać nie można. Jest za to nowość i to spora w systemie multiplayer, który kreuje tak naprawdę siłę tego tytułu. Capcom postanowiło wykorzystać platformę Windows Live do umożliwienia graczom zabawy po sieci. Zabieg można uznać za udany, bo platforma od Microsoftu oferuje sporo ciekawych opcji jak np. zapisywanie naszych statystyk. Jednak nie funkcjonuje wszystko jak należy, bo wielokrotnie można natrafić na problemy przy wyzywaniu kogoś na pojedynek. Najgorsze jest to, że dzieje się tak pomimo pozytywnych wskazań specjalnych kontrolek. Powoduje to, że granie w trybie multi to momentami kwestia szczęścia. Będąc jeszcze przy trybie multiplayer warto wspomnieć o tym, że wybierając preferowany język komunikacji możemy zdecydować się na polski. To miłe ze strony autorów, że o nas pomyśleli pomimo tego, że gra nie posiada lokalizacji oraz – co gorsza! – polskiego dystrybutora. Mówiąc jeszcze o graniu po sieci to warto dodać, że na serwerach nie świeci pustką  pomimo tego, że Street Fighter to tytuł stricte konsolowy.

Gra jest warta uwagi i jest godną kontynuacją serii o Ulicznym Wojowniku. Trzeba tylko zaznaczyć, że wielkie znaczenie ma tryb multi bez którego tytuł traci ok. 1/2 swojej wartości. Szkoda tylko, że nikt w Polsce nie zdecydował się dystrybuować gry, co zmusza fana do zamawiania jej ze sklepów zagranicą lub korzystać z dystrybucji on-line.

No Comments for this post

No comments yet.

Leave a comment

Name (required) Comment
Mail (required)
Website